Siedem stref twardości w materacu - o co...


Autor: mocnysen
19 lutego 2016, 13:11

Materaca wcale nie kupujemy często, nie musimy więc interesować się nimi zbyt blisko. Mało więc wiemy na ten temat, zazwyczaj zdajemy się na pomoc specjalistów. To doskonałe rozwiązanie. Jeśli jednak chcecie trochę więcej wiedzieć o materacach, warto zaglądać do mnie od czasu do czasu. Dziś trochę więcej o strefach twardości. 

Zdecydowana większość materaców, które są dziś produkowane przez znane firmy, ma strefy twardości. Ich idea jest bardzo prosta. Powierzchnię materaca dzielimy poziomo na 7 pasów. W każdym z tych pasów twardość jest nieco inna. Chodzi o to, aby ciało było w jak najbardziej anatomicznej pozycji. Żeby kręgosłup na powierzchni materaca pozostał prosty, biodra i ramiona muszą się trochę w nim zapaść, talia musi byc podtrzymana itp. Dlatego każda z tych stref ma inną twardość.

Najlepiej i najwyraźniej widać to na materacach kieszeniowych, na przykład na tym. We wnętrzu materaca widać naprzemian leżące białe i czarne pasy - to właśnie strefy twardości. Oznacza to, że w tych pasach sprężyny reagują na obciążenie trochę inaczej.

A co z materacami piankowymi ? W takich jest dokładnie tak samo, chociaż strefy twardości uzyskuje się poprzez wprowadzanie we wnętrzu nacięć i kanałów. Doskonale widać to na przykładzie materaca z kolekcji ATM. Jeśli przyjrzycie się mu bliżej, zauważycie, że w środku można wydzielić dokładnie 7 części, a więc i 7 stref twardości.

7 stref twardości to najbardziej popularny standard. Można jednak znaleźć materace, które mają i 9. Wydaje mi się jednak, że 7 jest najbardziej anatomiczne, a 9 to już trochę za dużo. Z kolei w przypadku materacyków dla dzieci możemy także spotkać 3 strefy - z wiadomych względów. Zasada ich działania jest dokładnie taka sama, jak w przypadku modeli dla dorosłych.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz